• Polski
  • English

7 stylizacyjnych rad dla filigranowych kobiet

Na ulicach stolicy codziennie spotykam wiele drobnych kobiet. Zawsze zastanawiam się: gdzie kupują ubrania? Czy mają z tym problem? Czy w ogóle wiedzą o tym, że nazywa się je „petite”?  Posiadanie drobnej sylwetki w dzisiejszych czasach to nie lada wyzwanie, bo w polskich sklepach nie ma jeszcze rozpowszechnionych działów dedykowanych specjalnie dla kobiet w maleńkich rozmiarach. W dzisiejszym poście, przygotowałam dla was 7 stylizacyjnych rad dla filigranowych kobiet. 

 

NIE BÓJ SIĘ PRINTÓW.

Przy zachowaniu odpowiedniej równowagi, kolorowe wzory ożywią twoją stylizację.

Nie obawiaj się wyrazistych wzorów lub nadruków – pamiętaj jednak, że jeżeli decydujesz się na mocniejszy akcent w postaci printu, to powinnaś darować sobie wyrazisty makijaż oraz fryzurę, czy też dodatki. Kobieta w rozmiarze petite im założy na siebie mniej, tym lepiej dla niej. „Mniej” oczywiście w sensie nie mieszania ze sobą różnych stylów i robienia z siebie „choinki”. Maleńki rozmiar jest wymagający, bardzo łatwo zaburzyć proporcje sylwetki, dlatego jeżeli chcesz wyglądać elegancko i przede wszystkim lekko, pamiętaj o stawianiu na jeden akcent, tak jak choćby w przypadku printów.

        

TRZYMAJ RAMIONA NA SWOIM MIEJSCU 😉

Źle umiejscowiony szew obciąż niepotrzebnie twoją sylwetkę.

Umiejscowienie ramion – zadbaj o to, by szew łączący rękaw był w odpowiednim miejscu. Jeżeli będzie zbyt blisko szyi, ubranie automatycznie źle się ułoży a przy wykonywaniu ruchów będziesz wyglądała jakbyś zabrała bluzkę córce. Szew opadający poza linię ramion, optycznie poszerzy cię i obniży wzrost. Zawsze kiedy kupujesz dopasowaną koszulę bądź sukienkę, wykonaj w przymierzalni kilka szerszych ruchów i przyjrzyj się jak podczas nich układa się dane ubranie, sprawdź swoją swobodę ruchów. Uwierz mi, że warto!


 

WYBIERAJĄC MNIEJ ZYSKASZ WIĘCEJ.

Jeżeli chcesz wyglądać elegancko, dobieraj dodatki ostrożnie.

Jeżeli zdecydowałaś się na duże złote bądź srebrne guziki, które same w sobie wyglądają jak biżuteria, zrezygnuj z dodatkowych błyskotek. Przesyt da wizualny efekt kiczu i odwróci uwagę np. od eleganckiej marynarki, a chyba nie o to nam chodzi?




PODKREŚL TALIĘ.

Zaznaczając swoje proporcje, unikniesz efektu „chłopięcej sylwetki”.

Drobne kobiety o niskim wzroście muszą dbać o to, by nie gubić proporcji, dlatego raczej nie są dla nas wskazane oversizowe ubrania. Oczywiście to nie jest twarda reguła, chodzi jedynie o to, że w naszym przypadku ekstremalnie ciężko jest nałożyć oversize i wyglądać kobieco. Bezpieczniejszą opcją są wszelkiego rodzaju paski, dlatego apeluję – podkreślajmy swoją talię! unikniemy efektu bezkształtnej, „chłopięcej sylwetki”.



 

 DOPASUJ BUTY.

Każda długość okrycia wierzchniego ma swoje indywidualne wymagania co do rodzaju obuwia (zobacz również MODNE SNEAKERSY OD A DO Z) jakie powinnyśmy do niego założyć.

Jeżeli wybierasz długość płaszcza „za kolano” to pamiętaj, że nie możesz nałożyć do niego kozaków odstających od łydki. Ja wiem, że my „petitki” mamy ogrooomny problem ze znalezieniem dopasowanych kozaków, bo nawet rozmiar 35 potrafi być za szeroki. Każda firma obuwnicza ma swoją indywidualną rozmiarówkę. Przyznam wam szczerze, że na chwilę obecną moje welurowe kozaki (35), które kiedyś były dopasowane, są już za szerokie: albo schudłam albo rozeszły się same, aczkolwiek nakładałam je bardzo rzadko. W efekcie, podczas stawiania kroków „ściągają się” same w dół, a ja jestem wściekła bo oczywiście zapominam o tym podczas nakładania ich… 


ZNAJDŹ ODPOWIEDNIĄ DŁUGOŚĆ.

Błąd popełniony przy dobieraniu długości spódnicy, czy też sukienki może „kosztować” cię parę ładnych centymetrów… 

Tutaj zaczynają się schody, bo jest to temat rzeka, który na pewno zajmie oddzielny post, a ja pomogę wam moje malutkie odnaleźć się w świecie spódnic midi i maxi. Długością najbardziej wskazaną dla niskich i drobnych kobiet jest ta powyżej kolana. Z pewnością unikajmy różnego rodzaju bermudów i spódnic czy spodni do kolan, bo gwarantuję, że skończy się to katastrofą i optycznie ze 158 cm zrobi się 140 cm 🙂 



ZIARNKO DO ZIARNKA…

Dbaj o najdrobniejszy szczegół, bo to właśnie one składają się na końcowy, ogromny efekt 🙂




Które z tych rad stosujecie drogie „ Lady Petite” ? Czy dodałybyście coś do mojej listy? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami 🙂



Photo Karolina Roszak Photography
Sebastian Kretkowski
Katarzyna Purchalak




13 Odpowiedzi

  • Patrycja Story
    Marzec 2, 2017

    ja dodałabym uśmiech;))))

    Odpowiedz

    • Lady Petite
      Marzec 2, 2017

      Aaaaaa uśmiech u mnie zawsze automatycznie w pakiecie, więc zapomniałam dopisać 😉

      Odpowiedz

  • Myszak
    Marzec 2, 2017

    Bardzo przydatny post. Niby oczywistości, ale na ulicy często widuję dziewczyny (nie tylko petit), które troszke ” zapomniały”, że oversize nie jest dla każdego, a „więcej” automatycznie nie zamienia się w „lepiej”. Do listy dopisałabym granie kolorem: czarne rajstopy – do tego czarne buty, jak odcienie nude, to tez najlepiej na całości nóg. Do tego unikanie niepotrzebnych cięć poziomych sylwetki, jak chociażby spódnice do połowy łydki, o których pisałaś. Właśnie spódnice o dziwacznej długości i wszechobecny oversize jest dla mnie największym zakupowym koszmarem ostatnich lat 🙂

    Odpowiedz

    • Lady Petite
      Marzec 2, 2017

      Będę kontynuować tego typu posty i w każdym z nich opisywać moje nowe spostrzeżenia z ulic, ale też tak naprawdę osobiste problemy, doświadczenia i sposób w jaki to wszystko rozwiązuje. Oversizy to chyba dla mnie jedna z najbardziej przerażających rzeczy z ostatnich czasów 🙂 tyle pięknych sylwetek jest w nich ukryte! Nie powinniśmy przyjmować wszystkich trendów płynących z wielkiego świata, raczej selekcjonować je pod kątem tego co nam pasuje i co uwypukla nasze atuty 🙂
      Dziękuję za tak obszerny komentarz :*

      Odpowiedz

  • Paulina
    Marzec 2, 2017

    Długość spódnicy to ogromny problem i mi osobiście nie podobają się spódnice midi. Mam 155 cm wzrostu, zazwyczaj kupuję te o długości „przed kolano” 🙂

    Odpowiedz

    • Lady Petite
      Marzec 2, 2017

      Paula, witaj w klubie „malutkich” 🙂 zrobię oddzielny post o spódnicach, postaram się przekonać Was też do spódnic „maxi” – sama przekonałam się na własnej skórze, że można w nich super wyglądać! 🙂

      Odpowiedz

  • Kasia
    Marzec 2, 2017

    Aniu, wybacz bezpośredniość, ale muszę zapytać… Jakie masz wymiary? 🙂

    Odpowiedz

    • Lady Petite
      Marzec 2, 2017

      Wybaczam bezpośredniość hi hi 😉 mam 156 cm wzrostu, rozmiar zazwyczaj XS, ale tu zaczynają się schody, bo np. XS z Zary jest na mnie kosmicznie za duże! wszystko zależy od marki. Jeżeli jest możliwość, szukam XXS. Stopa 35, ale często muszę uginać się pod wpływem rozmiarówki i brać 36 z wkładką bo nie wyprodukowano 35… 🙁

      Odpowiedz

  • Alicja
    Marzec 2, 2017

    Cudowny post ! Fajnie, że opowiadasz o swoich problemach, bo większość blogerek opisuje swoje „idealne” życia, a przecież nikt takiego nie ma… Ja też mam problem z kozakami, więc jednoczę się z Tobą kochana :*

    Odpowiedz

    • Lady Petite
      Marzec 2, 2017

      Jakbym się skupiła, to łatwiej mnie wyżywić niż ubrać 😉 ogrom problemów z ubraniem mają drobne osóbki, za granicą wygląda to zupełnie inaczej…

      Odpowiedz

  • Kachna
    Marzec 24, 2017

    Pewnie filigranowa nie jestem, ale z wielu rad skorzystam 🙂

    Odpowiedz

  • Marlena
    Lipiec 22, 2017

    Bardzo mnie cieszy Twój post! Mój wzrost to 153 cm. Mam ogromny problem z ubraniami, nie zawsze mogę kupić to co mi sie podoba. Rozmiarówka w Zarze o wiele za duża (mam tu na myśli rozmiar XS). Z butami duży problem, zwłaszcza z kozakami, które zawsze odstają przy łydce ☹️ Ostatnio lubię ubierać sie w mohito ze względu na rozmiar XXS ???? Pozdrawiam

    Odpowiedz

    • Lady Petite
      Sierpień 4, 2017

      Oooo to jesteś równie maleńka 🙂 u mnie to samo… W Zarze pojawił się piękny dwurzędowy garnitur, o którym marzyłam ale XS jest za duże o przynajmniej dwa rozmiary 🙁 Kozaki też katastrofa… nawet przy 35-36 mogę włożyć całą dłoń w łydkę. Mohito faktycznie jakiś czas temu wprowadziło XXS, ale często ta rozmiarówka jest wykupiona. Pozdrawiam! 🙂

      Odpowiedz

Co myślisz?

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


Close
Lady Petite